157.
Ciężko było wstać, ale zmotywowałam się.
Tak! Ruszyłam dupę , nałożyłam dres i poszłam biegać.
Co kiedyś było dla mnie trudnością i zakazem, dziś dało mi radość oraz satysfakcję z samej siebie. Myślę, że też tak potraficie. Wystarczy kopnąć podświadomość , która podpowiada nam :
" nie ! deszcz, zimno ! Ludzie będą patrzeć... nie chcę mi się... jutro!"
Znacie to? Ja znałam, aż do dzisiaj !
Osiągnęłam mały sukces ! Wstałam i pobiegłam ! :)
Tu nie chodzi o to bym schudła, czy miała super figurę!
Tu chodzi o moją siłę, którą zamknęłam na kłódkę i zapomniałam o niej.
Chcę zacząć troszkę biegać, by czuć się tylko lepiej.
Jeśli czytasz ten blog po raz pierwszy to mówię na wstępie:
nie jest on o zdrowym odżywianiu ani odchudzaniu, jest on o dziewczynie, która wygrała z rakiem z wielkim zapałem i uśmiechem na twarzy,ale rozleniwiła się a teraz pragnie robić więcej niż robiła do tej pory.
Dziś nie mamy słońca za oknem, ale mam zamiar zadowolić się smakiem kanapek z jojkiem i zapachem kawy cappuccino :)
Ruszam się po raz kolejny i idę zapytać się o Wolontariat w swoim niewielkim mieście, najchętniej to podjęłabym się pracy ale to dopiero od września.
Jakoś zajęcie zawsze dawało mi więcej pewności i satysfakcji, niż leżenie na czterech literach i sprawdzanie kto co nowego wrzucił na portal społecznościowy.
Chciałam od dłuższego czasu zmienić kogoś, by zaczęli rozmawiać, a nie żyć ciągle wirtualnym światem, który najczęściej doprowadza do samotności, depresji, złego samopoczucia a nawet zdrad.
Pisałam już kiedyś o tym, ale muszę zacząć od siebie.
Teraz tylko siedzę, by móc napisać parę zdań :
Najbardziej bawi mnie to, że widzę swoje błędy, minusy i wady, często mówię, że zmienię to , a działania nie widać nic... Za każdy powtórzony błąd zrobię sobie pokrzywkę na ręku, bo podobno często chcemy uniknąć bólu, więc w taki sposób będę unikać swoich błędów.
Ktoś pomyśli psychiczna, ale myślę, że poskutkuje, a jak nie to będę Ciota i zrobię sobie koszulkę z takim napisem albo markerem na czole BDR - Boże daj rozum :)
Zachęcam do wsparcia Akcji Charytatywnej, zorganizowanej przez Dawida Wolińskiego, Polskiego projektanta mody ;)
Wystarczy, że wejdziesz na :
policzysz się z rakiem i zakupisz koszulkę, której koszt wspiera osoby chore na raka.
Ja już mam swoją koszulkę, która znaczy więcej niż zwykły ciuch, a symbol walki z Rakiem, a Ty?
Miłego dnia Karaluchy :)
I jak poszło z wolontariatem? Znalazłaś coś?
OdpowiedzUsuńBędzie akcja we wrześniu ale na lipiec , sierpień nic nie zlapalam ale ciągle wierze ze cos się znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńPoszukaj też tu: http://mojwolontariat.pl, a jak chcesz pomagać przez internet to tez tu: http://blog.e-wolontariat.pl/category/znajdz/oferty-dla-e-wolontariuszy/ Na FB jest grupa "wolontariat" gdzie pojawiają się ogłoszenia z całej polski.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomoc :)
OdpowiedzUsuń