129.
któregoś, słonecznego lub deszczowego dnia zwariuje z tych bólów, które czasami mi towarzyszą.
Za szybko się cieszyłam, bo w piątek na noc złapał mnie niesamowity ból i trwa do teraz.
Boli kręgosłup,
boli głowa,
boli kark,
boli żołądek
boli w okolicach nerek.
Wzięłam kolejny lek przeciw bólowy, ale czy pomoże to jeden mój organizm wie.
Wczoraj nie miałam sił utrzymać zwykłej szklanki z kompotem z czarnej porzeczki.
trochę wapno postawiło mnie na nogi, dzięki mu za to.
Zespół popunkcyjny dopiero daje swoje znaki, że też w najmniej spodziewanym momencie może się pojawić,
rozumiem że głowa powinna boleć, ale że zaraz wszystko po kolei ?
okey z każdym dniem lepiej, ale każdego dnia coś dochodzi do stanu mówienia "ał, ał".
ałć ałć. trzymaj sie !
OdpowiedzUsuń