124.
Mamy wakacje,
mamy czas na czytanie książek, spacery, po prostu na wszystko co lubimy robić!:)
Czytając The Secret, a następnie po obejrzeniu tego filmu, stwierdzam, że wszystko co się działo w moim życiu to wszystko co przyciągnęłam... ^^
Można powiedzieć, że chorobę w jakimś sensie też, ludzi, sytuacje...
Ale też dobre rzeczy, moje dobre nastawienie też prowadzi do tego, że jestem coraz zdrowsza fizycznie i psychicznie.
Chcę Wam przekazać sekret, którym podzieliła się ze mną moja kuzynka- Kamila, a przypomniała mi o nim Becia.
Dziękuję.
Dziękuję, za to wszystko co mam, a najbardziej za to że widzę, słyszę i mówię.
Ostatnio oglądałam, program z niewidomymi dziećmi, strasznie ścisnęło mnie w sercu, jak dużo można od nich się nauczyć, a przede wszystkim dziękować za to, że możemy zobaczyć tak wiele fantastycznych rzeczy.
Ich marzeniem jest wszystko co dla nas jest oczywiście, a mianowicie:
- oglądać telewizor,
- pracować w biurze,
- grać w gry komputerowe,
- oglądać krajobrazy,
- patrzeć na ukochaną osobę...
Jej... aż się rozpłakałam słuchając tego, spowodowane jest to moją wrażliwością na krzywdy innych,
DZIĘKUJĘ, za to, że ja mogę.
Jest to piękne doświadczenie, które dostałam od życia.
Dziękuję, że wychodzę z choroby, że będę mogła realizować swoje plany, marzenia, a przede wszystkim mieć wspaniałą rodzinę, która będzie dawała mi szczęście każdego dnia.
Doceniałam, doceniam i doceniać będę wszystko co dostaję od życia.
Dziękuję za te dwa dni spędzone wspólnie, dzięki Tobie mój dzień jest żywszy, nie myślę o problemach, tylko w każdej sekundzie mam uśmiech na twarzy,
dziękuję za pokazanie mi pięknego jeziora, za upominek i za samą obecność, której potrzebowałam.
Dziękuję za każdą sekundę swojego życia, które jest wspaniałe!
Uwielbiam spacery w lesie, nad brzegiem morza...
Ostatnio miałam okazję pospacerować po lesie, miło spędzony czas- nie ważne, że telefon padł i wszyscy się martwili, ale wróciłam cała jak obiecano:)
A Ty za co jesteś wdzięczny?
Im więcej widzisz pozytywnych rzeczy w swoim życiu, tym mocniej przyciągasz pozytywnych emocji, ludzi i rzeczy.
Jestem PRZESZCZĘŚLIWA, a to dzięki jednej wiadomości, nic i nikt nie jest w stanie tego zmienić, mogłabym skakać do nieba z tej radości.
będę kochać Cię w poniedziałek, Ty będziesz ranił mnie we wtorek, zabiję Cię w czwartek, jeśli nie zatrzymasz mnie w środę, a wybaczę Ci w piątek. ponownie zobaczymy się w sobotę, zapomnę wszystko w niedzielę.
będę kochać Cię w poniedziałek, Ty będziesz ranił mnie we wtorek, zabiję Cię w czwartek, jeśli nie zatrzymasz mnie w środę, a wybaczę Ci w piątek. ponownie zobaczymy się w sobotę, zapomnę wszystko w niedzielę.
Podzielisz się tą jedną wiadomością z powodu której mogłabyś skakać do nieba z radości? :)
OdpowiedzUsuńTeż czytałam Sekret. Polecam Ci jeszcze Siłę tej samej autorki, super jest! :)
OdpowiedzUsuńByrne Rhonda jest osobą która zbiła ogromny majątek na naiwności ludzkiej. Wielki "sekret", "prawo przyciągania", "kosmiczny nadajnik", "częstotliwość", czy powoływanie się na prawa mechaniki kwantowej (o której autorka z pewnością nie ma zielonego pojęcia) są jedynie pewnymi przynętami psychologicznymi i marketingowymi mającymi zwabić niczym nie świadomego człowieka.
OdpowiedzUsuńCiekawy tekst o tym prawie można przeczytać tu:
http://zacznijzyc.net/a133/
Teraz coś na logiczne myślenie:
Jeżeli człowiek czegoś chce to, to osiągnie prędzej czy później. Negatywne myśli przyczyniają się do biedy, nieszczęścia i chorób - tak twierdzi autorka.
Zatem dzieci, noworodki, a nawet płody musiały również mieć więcej negatywnych myśli, bo żeby myślały pozytywnie to by ich to nie spotkało - choroby, wady wrodzone, itp?
Pytanie tylko czy takie dzieci mogą myśleć, zwłaszcza abstrakcyjnie?
Placebo według autorki często lepsze jest niż lekarstwo - po co zatem w ogóle się leczyć, skoro wystarczy tabletka z cukru + odrobina pozytywnych myśli?
Bogactwo starożytnych: według autorki oni znali "sekret" według mnie charakteryzowali się okrucieństwem, przebiegłością, umiejętnością manienia mas, niemal tak samo jak autorka sekretu.
Takie książki przynoszą więcej szkody (no może z wyjątkiem ich autorów którzy dorobili się niemałej fortuny) niż pożytku, zwłaszcza łatwowiernym ludziom.