96.
Czuję się bardzo dobrze,
chyba z tego powodu, że pomalowałam paznokietki i czuje się poważniej, nadałam sobie trochę kolorków.
Słoneczko pięknie świeci, ale taka pogoda to zabójstwo dla mnie i mojej skóry :(
Przy chemioterapii lepiej jest unikać słońca, ewentualnie wysmarować się filtrami dookoła.
Dokucza mi ból głowy, ale postanowiłam coś napisać zanim wyjdę i potem czasu nie będę miała by przysiąść do Was.
Nawet nie wiem od czego zacząć, najlepiej pisałoby mi się w autobusie ze słuchawkami na uszach, bo wtenczas mam najlepsze myśli, emocje i jest ogólnie fajnie ;p
Tak jak mój lekarz nie wie, jak można wyciszyć się w autobusie. Ogólnie śmiał się z tego, że tam się wyciszam, a ja mu mówię, słuchawki na uszy, moje myśli i niech nikt mnie nie rusza, bo myśli uciekną. Lubię tego doktorka, bo nie potrafi być przy mnie tak poważny jakby tego chciał.
Zgodzę się z tym zdaniem, bo jest to prawdziwe i bardzo życiowe.
Znając mnie napisałabym na to referat, ale jakoś nie mam dziś chęci, siły i mocy Pikachu czy Psajdaka.
Co do pomadki dostałam jedną propozycję, a więc wybieram róziowy, moje usta będą niczym miód z maliną i rzodkiewką.
Jutro z Dejwidem pookręcam się trochę na weselu, zjem dużo smakołyków i będę podziwiać piękną kreację Panny Młodej - Oli :)
Wczoraj łyknęłam ostatnią dawkę encortonu, zrobiłam morfologię i mogę łykać methotrexate oraz mercaptopurinum vis a na deser biseptol i hascovir, żeby wirusy poszły na grzyby.
Przez te sterydy nie mogę spać do 10, tylko skracają mi spanie o 4 godziny.
Za 3 dni mamy dzień matki <3 dzień najwspanialszej, najwierniejszej, najcudowniejszej kobiety w naszym życiu, której miłość jest bezwarunkowa i zawsze trwała, nigdy nas nie zdradzi ani nie oszuka.
Bardzo Cię Kocham Mamo, ale to powiem Ci jak wstaniesz a na Twój dzień muszę coś wymyślić, by Cię zaskoczyć a Ty mnie swoim cudownym blaskiem w oku :)
Mogę powiedzieć, że dziś również będzie cudowny dzień, nawet gdy zostanę specjalnie popchnięta w autobusie czy ktoś nie odpowie mi dzień dobry.
Słońce jest? JEST. Moc w nogach jest? JEST.
tak więc można zdobywać piątkowy dzień.
Ostatnio zaczęłam czytać książkę, pożyczoną od koleżanki na 2h w autobusie :
"O sztuce miłości" - Erich Fromm ogólnie jest to książka na zaliczenie u Pana O., ale muszę przyznać, że jest ciekawa, POLECAM,POLECAM, ale gdy ją czytałam, to było dziwne, ale ostatnio miałam dużo przemyśleń na ten temat i wszystko co było w tej książce to tak jakby moje myśli.
Łał, oświeciło mnie.
Skończyłam na 70 stronie, więc zaraz wyszoruje ząbki zaczeszę grzywę i jadę do biblioteki, by ją wypożyczyć, doczytać i głosić cytaty.
Nawet zdjęcie zrobiłam, w sumie czego ja nie fotografuje.
Zdrówka zyczę:):)
OdpowiedzUsuń