71.
Od 20.03 tryskała we mnie energia, miałam w sobie tyle lekkości, spokoju, że nawet nie zwracałam uwagi na ból.
Na wieść, że płyn rdzeniowo-mózgowy jest CZYSTY, zaczęłam tańczyć po sali numer 3 i cieszyć się jak małe dziecko, choć musiałam uważać, aby na dzień kolejny nie mieć zespołu po punkcyjnego.
Czekając na rodzinkę, która akurat była w Białymstoku, postanowiłam, że z tej radości pójdę sprawię sobie nagrodę, idąc parkiem uśmiechałam się do wszystkich,do nieba, mówiłam dzień dobry i miłego dnia, a oni patrzyli na mnie jak na wariatkę, a ja po prostu byłam naćpana szczęściem, którego nie potrafię wyrazić słowami ani niczym... Czułam takie piękno wewnętrzne, że niczego mi nie brakowało.
Czerwona koszulka była idealną nagrodą, bo ten kolor nas bardziej napełnia energią, a niby czerwień działa jak płachta na byka. Dodaj do swojego wyglądu czerwień, uwierz, że poczujesz się lepiej :)
Odważyłam się ... moje włoski urosły już tak, że nie noszę peruki. Nie chcę czuć się sztucznie.
Nie muszę mieć włosów po majtki, aby czuć się kobietą, kobieta powinna na początku znać swoją wartość, swój klejnot, który kryję się w sercu, jeśli poczujemy się sami z sobą dobrze, to nic nie jest ważne, jak wyglądamy.
Ja osobiście przy moim Kocie, czuje się piękna, On również jest ze mnie dumny,a gdy mu powiedziałam o tej nowinie powiedział tylko że w końcu, bo dla niego jestem najpiękniejsza ( bla bla, dziękuje Kochanie ).
- Mięśnie mi pozanikały, że chodzę jak pingwin,
- nieciekawe sikniaki na moich nogach,
- męczę się,
-słabo widzę,
-schudłam,
- spuchła mi buźka od sterydów.. Tak to wszystko przez sterydy..
Wczoraj wybrałam się z moimi dziewczynami z grupy na kręgle, wspaniale było spędzić z nimi czas, porozmawiać, bliżej poznać i przede wszystkim zobaczyć ich uśmiechy na twarzach albo smutne miny, gdy kula nie zwaliła wszystkich pionków.
Spędziłam świetnie tą jedną godzinę z nimi, a poczułam wielkie ciepło od nich.
Dzisiaj boli... Bolą mnie kości w nogach... Od godziny 5 zwijam się z niesamowitego bólu...
Boję się też wstać, boję się, że nie dojdę...
Mam w sobie strach, choć nie powinnam. Nie narzekam na bóle, które mi towarzyszą każdego dnia, ale dzisiaj to już przesada. Nowe sterydy, które przypisał Pan doktor, nie pasują mi, bo mam po nich straszne bóle, nie chcę więcej takich bólów :(
Człowiek, nie wie czy dożyje kolejny dzień, walczę z tymi myślami codziennie, bo nie może mnie tu zabraknąć.. Bo kto będzie dzwonił do mamy i mówił jak bardzo ją kocha, kto będzie smarował jej plecki i wtulał się, a potem gadał dużo na raz.
Kto będzie śmiał się głośnym, specyficznym śmiechem?
Kto będzie rozśmieszał swoją grupę i debatował na wykładach?
Kto będzie pisał codziennie do Sebastiana ?
Kto będzie denerwował Daniela z samego rana?
Kto zapłaci rachunki przez internet ?
Albo ja się pytam, kto będzie dbał o Kota każdego dnia,wysłał kartki pocztą, pisał maile? Rozśmieszał, drapał, denerwował, całował, robił kanapki?
Jeśli odejdę, niech pokochają to co ja kochałam najbardziej i zadbają o mój aparat, nie zapomnijcie też o pisaniu w kalendarzu cytatów, myśli, a różowy długopis niech trafi w dobre ręce.
Taki tam chłopczyk ze mnie :)
Jedno z moich ulubionych zdjęć z ostatniej sesji, z której jestem zadowolona, bo pięknie mi wyszły zdjęcia mając taką modelkę, dobrze że udało mi się rozluźnić Becie :)
A tak działał na mnie pierwszy dzień wiosny, czerwona koszulka, słońce i energia na 102! :)
Życie jest piękne !! :)
Twój głos koi cały ból.
Jesteś niezwykle piękną i mądrą kobietą.. Czytam i "chylę czoła".. aż chciałabym Cie uściskać:) ula.
OdpowiedzUsuńHej, na zdjęciu, które dodałaś nie widzę żadnego chłopaka, tylko fajną, ogarniętą dziewczynę i przede wszystkim piękną kobietę! Wyobraziłam sobie Twój szalony taniec szczęścia i od razu mi wskoczył uśmiech na twarz. Nie chowaj się! Wyglądasz ślicznie. Spróbuj wytrzymać te sterydy... I nie zamartwiaj się tym, co będzie "potem". Życie jest piękne! Ahoj!
OdpowiedzUsuńi jeszcze znalazłam taką perełkę u Ciebie na blogu:
OdpowiedzUsuń"Rób to, co Cię uszczęśliwia, bądź z Kimś, kto sprawia że się uśmiechasz, śmiej się tyle, ile oddychasz i kochaj tak długo jak żyjesz" - piękne!!!
P.S. Jak będziesz miała ochotę wziąć udział w przeprowadzanej przeze mnie ankiecie, to zapraszam w wolnej chwili. Ankieta jest na temat korzystania przez pacjentów z internetu jako źródła informacji o chorobie nowotworowej. Prowadzę ją w ramach działalności w Studenckim Kole Naukowym przy Klinice Hematologii, Onkologii i Transplantologii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Ankieta jest oczywiście anonimowa. Pozdrawiam raz jeszcze i dziękuję.
Link do ankiety:
https://docs.google.com/forms/d/1r53eqKnRB5ZJrisN4xJfkS-V0cwSi-bKmikmjYkxV84/viewform