64.
Wspaniałe popołudnie w Olsztynku, ciocia jak zawsze dobre jedzonko miała ( zapiekanka z makaronem).
Najmilszy był telefon, że ta mała dama na mnie czeka z niecierpliwością i mój telefon z grami hehe
Dla takich istot oddam wszystko.
Dziękuję Paulince za uśmiech i czas, wujkowi za uśmiech, który przypomina mi uśmiech mojej mamy oraz dziękuję koledzę z pks co powiedział że mam bardzo ładne oczy.
Dzień zaliczam do udanych, choć wymęczyła mnie trasa po Kortowie szukając wydziału a i tak go nie znalazłam, jutro próbuję dalej.
I Tobie Beatko, że uśmiechasz się każdego dnia i za odwiezienie mnie na Kortowo.
Tyle chciałam powiedzieć.
Pogodę mamy piękną, chwilo trwaj jak najdłużej.
Dziś nie będę marudziła na bóle, ile można. Dość użalania się nad sobą, łapię za to promyki słoneczka.
1. skóra po poparzeniach mi schodzi, ale spódniczki założyć nie mogę bo źle to wygląda,
2. mięśnie zamieniają się w wodę i chodzę jak połamana,
3. nie załatwiłam wszystkiego dzisiaj jak miałam to w planach,
4. dziwne prześwity w oczach,
5. słabiej widzę,
6. nie chcę do szpitala ...
7. a na koniec dostałam za darmo śliczne kwiatki od Kamila bez okazji, podarował mi je bo sam dostał od kogoś w podziękowaniu za dobrą robotę AIESEC Olsztyn.
Uśmiech na dobranoc :)
2. mięśnie zamieniają się w wodę i chodzę jak połamana,
3. nie załatwiłam wszystkiego dzisiaj jak miałam to w planach,
4. dziwne prześwity w oczach,
5. słabiej widzę,
6. nie chcę do szpitala ...
7. a na koniec dostałam za darmo śliczne kwiatki od Kamila bez okazji, podarował mi je bo sam dostał od kogoś w podziękowaniu za dobrą robotę AIESEC Olsztyn.
Uśmiech na dobranoc :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz kogoś obrazić , to proszę nie trać czasu :)