59.
nie jestem zadowolona z pobytu ze szpitala,
dziś miałam pobrany płyn lędźwiowo- kręgowy, ale lekarz przy pierwszym wkuciu uszkodził mi naczynko w nerwie i płyn był zakrwawiony, czułam ból, strach...
prze drugim wkuciu było za mało płynu, by wysłać go do laboratorium do Warszawy.
Beata, która przejechała ponad 200km zrobiła to niepotrzebnie, ale zarazem przydał mi się ktoś obok w tym momencie... zwątpiłam, popłakałam się.. pozwoliłam sobie na to.
Słabość moja się obudziła.
Cieszę się że trzymał mnie ktoś za dłoń w tym momencie, dziękuję Jarkowi, koledze Beatki, że próbował wywoływać we mnie uśmiech robiąc z siebie wariata, co na co dzień nie jest.
Gdy wyszłam po nich na dół przed pobraniem, śmiałam się szydziałam...
"Mam komórki nowotworowe, ludzie Cię ranią, a ja się śmieje"
Był to śmiech ironiczny, jednak gdy znalazłam się w zabiegowym ogarnął mnie strach...
Ale Boże, wiesz co dla mnie jest dobre.. Wezmę więcej bo w takich momentach niesiesz mnie na rękach, dla Ciebie jestem.. Dla Ciebie przebaczam, dla Ciebie jestem w stanie być poniżona przez setki ludzi.
Uświadomiłam sobie ostatnio, że dajesz mi tyle siły, łzy to słabość ale dzięki nim mogę odreagować, stanąć i powiedzieć daj więcej! Widocznie tak ma być w moim życiu.
Moja dusza jest piękna, dzięki Tobie, moje ciało to narzędzie...
Nie mam figury ani włosów modelki, ale mam czyste, prawdziwe serce dla wszystkich..
Ktoś kiedyś, kto zostanie w moim życiu na zawsze powiedział mi piękne hasło którym się kieruje,przy każdej decyzji:
"Co zrobiłby Jezus"
Bogaci możemy być, będąc prawdziwi!
Ps. Kocham Cię.
Miłość niesie ze sobą wielkie szczęście, o wiele większe od bólu, który przynosi tęsknota.
Człowiek jest wielki w rzeczach krańcowych: w sztuce, w miłości,
w głupocie, w nienawiści, w egoizmie, a nawet w ofiarności - ale
światu najbardziej brak przeciętnej dobroci.
Komentarze
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz kogoś obrazić , to proszę nie trać czasu :)